Info
Ten blog rowerowy prowadzi januszek44 z miasteczka stronie śląskie. Mam przejechane 2489.90 kilometrów w tym 282.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.69 km/h i się wcale nie chwalę.Suma podjazdów to 23640 metrów.
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2013, Czerwiec1 - 3
- 2012, Październik7 - 6
- 2012, Wrzesień15 - 17
- 2012, Sierpień14 - 17
- 2011, Sierpień1 - 0
Październik, 2012
Dystans całkowity: | 310.96 km (w terenie 17.00 km; 5.47%) |
Czas w ruchu: | 16:05 |
Średnia prędkość: | 19.33 km/h |
Maksymalna prędkość: | 43.40 km/h |
Suma podjazdów: | 2492 m |
Maks. tętno maksymalne: | 162 (96 %) |
Maks. tętno średnie: | 127 (75 %) |
Suma kalorii: | 12054 kcal |
Liczba aktywności: | 7 |
Średnio na aktywność: | 44.42 km i 2h 17m |
Więcej statystyk |
- DST 47.73km
- Czas 02:19
- VAVG 20.60km/h
- VMAX 38.00km/h
- Temperatura 9.0°C
- HRmax 155 ( 92%)
- HRavg 127 ( 75%)
- Kalorie 1760kcal
- Podjazdy 333m
- Sprzęt Danuśka
- Aktywność Jazda na rowerze
Trasa 1 , dziś jakby cieplej
Czwartek, 11 października 2012 · dodano: 11.10.2012 | Komentarze 0
<iframe width='465' height='548' frameborder='0' src='http://connect.garmin.com:80/activity/embed/232269830'></iframe>
- DST 38.21km
- Czas 01:50
- VAVG 20.84km/h
- VMAX 38.80km/h
- Temperatura 7.0°C
- HRmax 151 ( 89%)
- HRavg 121 ( 72%)
- Kalorie 1388kcal
- Podjazdy 248m
- Sprzęt Danuśka
- Aktywność Jazda na rowerze
Trzebieszowice "groszki"
Środa, 10 października 2012 · dodano: 10.10.2012 | Komentarze 0
- DST 38.18km
- Czas 01:48
- VAVG 21.21km/h
- VMAX 40.08km/h
- Temperatura 10.0°C
- HRmax 162 ( 96%)
- HRavg 125 ( 74%)
- Kalorie 1340kcal
- Podjazdy 247m
- Sprzęt Danuśka
- Aktywność Jazda na rowerze
Trzebieszowice niech będzie marmolada
Wtorek, 9 października 2012 · dodano: 09.10.2012 | Komentarze 0
- DST 47.71km
- Czas 02:24
- VAVG 19.88km/h
- VMAX 42.60km/h
- Temperatura 19.0°C
- HRmax 152 ( 90%)
- HRavg 121 ( 72%)
- Kalorie 1738kcal
- Podjazdy 328m
- Sprzęt Danuśka
- Aktywność Jazda na rowerze
Troszkę przegapiłem ten dzień , na osłodę trasa nr 1
Sobota, 6 października 2012 · dodano: 06.10.2012 | Komentarze 0
Wiatr wyczyniła cuda a ja razem z nim.
- DST 38.19km
- Czas 01:54
- VAVG 20.10km/h
- VMAX 41.90km/h
- Temperatura 12.0°C
- HRmax 154 ( 91%)
- HRavg 121 ( 72%)
- Kalorie 1520kcal
- Podjazdy 256m
- Sprzęt Danuśka
- Aktywność Jazda na rowerze
Trzebieszowice "groszki"
Piątek, 5 października 2012 · dodano: 05.10.2012 | Komentarze 3
Trochę zimno i wietrznie.
- DST 38.22km
- Teren 2.00km
- Czas 01:51
- VAVG 20.66km/h
- VMAX 43.40km/h
- Temperatura 20.0°C
- HRmax 152 ( 90%)
- HRavg 113 ( 67%)
- Kalorie 1438kcal
- Podjazdy 302m
- Sprzęt Danuśka
- Aktywność Jazda na rowerze
W drodze na Przełęcz pod Chłopkiem
Czwartek, 4 października 2012 · dodano: 04.10.2012 | Komentarze 1
Nie wiem jak to się stało ale dopiero nie dawno zauważyłem ścieżkę rowerową , która wiedzie nad wsią Trzebieszowice , w kierunku Konradowi a potem na Przełęcz pod Chłopkiem. Ale skoro już ją dostrzegłem postanowiłem czym prędzej sprawdzić jej przejezdność. Ruszyłem więc do Trzebieszowic po drodze zatrzymując się w Zamku na Skale. W jesiennym słońcu zamek i przyległy park prezentowały się wspaniale.
Potem wzdłuż zamkowego muru , koło kościoła i kilkuklasowej szkoły podstawowej ruszam do centrum wsi. Przecinam drogę Kłodzko – Lądek Zdrój i ruszam w stronę byłej stacji kolejowej. Z budynku stacji nie wiele już zostało , przecinam więc tory kolejowe i ruszam w górę. Praktycznie nie ma tu żadnych oznaczeń ścieżki rowerowej a i sama droga wygląda na mało uczęszczaną . Już się cieszyłem czekającą mnie przeprawą , gdy dopadły mnie pierwsze krople deszczu .
Podziwiam jeszcze przez chwilę przepiękne jesienne widoki i obiecuję sobie ,że na pewno przetrę tą ścieżkę. Zamek na Skale
© januszek44Gory Złote w oddali
© januszek44Zapomniana Ścieżka rowerowa
© januszek44
- DST 62.72km
- Teren 15.00km
- Czas 03:59
- VAVG 15.75km/h
- VMAX 42.00km/h
- Temperatura 20.0°C
- HRmax 159 ( 94%)
- HRavg 117 ( 69%)
- Kalorie 2870kcal
- Podjazdy 778m
- Sprzęt Danuśka
- Aktywność Jazda na rowerze
Jesienne Góry Złote
Środa, 3 października 2012 · dodano: 03.10.2012 | Komentarze 2
Wydawało mi się ,że w tym roku nie odwiedziłem jeszcze Góry Borówkowej, ale przecież to nie prawda , byłem tam jeszcze kilka minut po północy w gdy brzmiały noworoczne sztuczne ognie.
Ruszam jednak w kierunku tej góry, dziś ruch będzie niewielki . Jakaś para a aparatem fotograficznym , jakiś zabłąkany rowerzysta.
Zatrzymuje się na podjeździe w kierunku Lutyni. Wspaniały widok na Masyw Śnieżnika i uzdrowisko. Dodatkowo nowa plansza z rozpisanymi szczytami .
Spokojnie dojeżdżam do przejścia granicznego o kilkaset metrów za nim skręcam w lewo na ścieżkę rowerową , która doprowadza mnie bezbłędnie na szczyt.
Tak jak przypuszczałem , pusto , cicho. Jakiś zabłąkany czeski turysta przebiera się siedząc na słupku granicznym , ktoś spogląda ze szczytu wieży widokowej.
Ja ruszam dalej wzdłuż , w kierunku Orłowca. Droga jest makabryczna , korzenie , wystające kamienie albo „śliskie” igliwie . Więcej idę niż jadę , ale sądząc ze śladów w błotnistej glebie , nie jedyny wybieram ten szlak.
Trochę idąć , trochę jadąc docieram do Przełęczy Różaniec. Stąd do Jawornika wielkiego tylko 45 minut pieszo. Ale ja zjeżdżam w kierunku Orłowca , potem Radochowa i Lądka Zdroju.
Niby znana mi trasa , ale jesienne barwy , wirujące kolorowe liście, jakiś inny klimat.Droga w kierunku Góry Borówkowej
© januszek44Graniczny zjazd w kierunku Orłowca
© januszek44Widok z parkingu w Lutyni
© januszek44coś w tym jest
© januszek44Zjazd w kierunku Przełęczy Różaniec
© januszek44Przełęcz Różaniec
© januszek44Widok wkierunku Rogówka
© januszek44Zjazd w kierunku Skrzynki
© januszek44