Info
Ten blog rowerowy prowadzi januszek44 z miasteczka stronie śląskie. Mam przejechane 2489.90 kilometrów w tym 282.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.69 km/h i się wcale nie chwalę.Suma podjazdów to 23640 metrów.
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2013, Czerwiec1 - 3
- 2012, Październik7 - 6
- 2012, Wrzesień15 - 17
- 2012, Sierpień14 - 17
- 2011, Sierpień1 - 0
- DST 46.54km
- Teren 20.00km
- Czas 02:33
- VAVG 18.25km/h
- VMAX 47.10km/h
- Temperatura 21.0°C
- HRmax 157 ( 93%)
- HRavg 110 ( 65%)
- Kalorie 2157kcal
- Podjazdy 360m
- Sprzęt Danuśka
- Aktywność Jazda na rowerze
Ze Świnoujścia do Dargen
Poniedziałek, 27 sierpnia 2012 · dodano: 04.09.2012 | Komentarze 3
Po raz kolejny wracam na niemieckie ścieżki rowerowe. Tym razem ruszam w kierunku Albeck , ale nie nadmorską ścieżką rowerową , ale w kierunku byłego przejścia granicznego. Początkowo ruch rowerowy i pieszy jest dość znaczny, wielu Niemców podąża do Polski. W Albeck skręcam w lewo zgodnie z oznaczeniami i po chwili leśną szutrową ścieżką rowerową pnę się w kierunku miejscowości Korswandt. Tutaj ruch rowerowy jest niewielki , tutaj jeździ się na wycieczki a nie na zakupy. Dojeżdżam do urokliwego jeziorka Wolgastseei dalej wzdłuż pola golfowego poruszam się stronę Garz. Na trasie w moją stronę podjeżdża terenowa KIA, zjeżdżam maksymalnie na pobocze , ale kierowca wozu zaskakuje mnie zjeżdżając całkowicie ze ścieżki rowerowej i zatrzymując na poboczu. Tutaj rowerzysta czuje się naprawdę kimś ważnym. W Garz kieruję się w stronę małej wioski rybackiej Kamminke. To cicha spokojna wioska z której niedaleko do granicy z Polską. Ruszam więc ponownie do Garz i teraz kieruję się stronę Dargen. Właściwie mijane przeze mnie miejscowości są do siebie bardzo podobne. Szokuja dalej pieknie wytyczone ścieżki rowerowe . W Dargen zamierzam zawrócić , ale nie chcę wracać tą samą drogą. Według mapy mógłbym dojechać publicznymi drogami do Katschow i dalej do Świnoujścia , wyszłaby piękna pętelka. Mam jednak obawy , więc dobrze byłoby się kogoś poradzić , tylko kogo , skoro po niemiecku pamiętam chyba tylko „Hendeho”.
Słyszę jednak jak dwaj robotnicy na rusztowaniu mówią do siebie po polsku. Wdaję się więc w krótką rozmowę , upewniam ,że jadę dobrze i ruszam na moją pętelkę .
Rozejrzałem się trochę po okolicy , następna wycieczka do Uznam. Jeziorko Wolgastee
© januszek44Wolgastee
© januszek44Szlakowskaz na trasie
© januszek44Pole golfowe
© januszek44Mapka na trasie
© januszek44Korswandt
© januszek44W kierunku Garz
© januszek44
Komentarze
W pobliżu Dargen przy lotnisku trafiłem na zarąbiste muzeum lotnictwa "hangar10". Myślałem, że będą mnie stamtąd siłą wyciągać :)
Fajnie czasem pokręcić po równym. Z tym większą ochotą wraca się w nasze górki.